1. I wojna światowa
Dwa dni po wypowiedzeniu wojny Serbii przez Austro-Węgry Królestwo Niderlandów proklamowało neutralność, którą zarówno państwa ententy, jak i państwa centralne, starały się, przynajmniej formalnie, respektować. Obydwu stronom było na bowiem na rękę istnienie terytorium neutralnego, na którym można było w razie potrzeby prowadzić rozmowy. Ale nie oznacza to, że Holandię ominęły działania wojenne. Anglicy zajmowali holenderskie statki podejrzewając je o przewóz kontrabandy, niemieckie łodzie podwodne je zatapiały, a Amerykanie rekwirowali. Dochodziły do tego drobne konflikty z obu walczącymi stronami. Zadrażnienie wywołało m.in. udzielenie przez Holandię azylu byłemu cesarzowi Wilhelmowi (korzystał z niego do śmierci, która nastąpiła w 1940 r.).
2. Międzywojnie
Po wojnie Holandia musiała podjąć decyzję w sprawie przystąpienia do Ligi Narodów, której członkostwo stało w sprzeczności z zasadą neutralności. Zdecydowano się wstąpić do tej organizacji (1920), ale w dalszym ciągu prowadzono politykę działania na rzecz pokoju i rozbrojenia, popieraną zresztą przez społeczeństwo. Aby zapobiec ewentualnemu dziedziczeniu tronu przez niemieckich krewnych dynastii orańskiej, w 1922 r. ograniczono sukcesję wyłącznie do potomków królowej Wilhelminy, ograniczono także niektóre kompetencje władcy. Innym problemem wewnętrznym absorbującym Holendrów w owym czasie było wznowienie sporu o szkoły, który zakończył się zrównaniem praw szkół prywatnych (religijnych) z państwowymi. Na zdjęciu: królowa Wilhelmina.
Wielka Rewolucja Październikowa w Rosji nie odbiła się w Holandii większym echem i nie doprowadziła do wystąpień rewolucyjnych, ale za to dały o sobie znać wpływy faszyzmu. Od 1923 r. zaczęto tworzyć różne organizacje i partie o charakterze faszystowskim, z których najbardziej znaczącymi były Ruch Narodowosocjalistyczny i wzorowana na NSDAP Narodowosocjalistyczna Holenderska Partia Robotnicza (Nationaal-Socialistische Beweging der Nederlanden – NSB).
Obchody 10-lecia NSB w Utrechcie, 10.12.1941
Tymczasem kolonie przed wybuchem II wojny światowej przeżywały okres wielkiej prosperity. Zwiększył się napływ Holendrów do Indii Holenderskich, wzrosła liczba spółek akcyjnych i nastąpiła wielka koncentracja kapitału. Wszelkie powstania o charakterze rewolucyjnym i narodowowyzwoleńczym były tłumione z całą bezwzględnością.
Ciekawostka:
W 1937 r. córka królowej Wilhelminy, Juliana, poślubiła niemieckiego księcia Bernarda Lippe-Biesterfeld, co wobec narastającego zagrożenia ze strony Niemiec wywołało w Holandii sporo kontrowersji. (W czasie podróży poślubnej młoda para przebywała kilka miesięcy w Polsce, o czym piszemy w Królewskie wizyty.) Po wybuchu wojny z Holandią książę Bernhard, który zdobył uprawnienia pilota w wojsku niemieckim (był także oficerem SS, co ujawniono już w 1941 r.), służył jako pilot w RAF, a w 1944 r. objął naczelne dowództwo holenderskich sił zbrojnych. Na zdjęciu: Juliana i Bernhard jako narzeczeni.
3. II wojna światowa
Po wybuchu II wojny światowej nie udało się Holandii utrzymać neutralności zbyt długo, choć od samego początku gwałcono jej przestrzeń powietrzną i topiono jej statki. Bezpośredni atak Niemców nastąpił 10 maja 1940 r. Obrona trwała tylko 5 dni. Czynnikiem, który przyspieszył kapitulację, było barbarzyńskie zbombardowanie Rotterdamu, który praktycznie zrównano z ziemią. Po kapitulacji królowa Wilhelmina i jej rząd emigrowali do Londynu, skąd ta energiczna władczyni wygłaszała do narodu przemówienia w Radiu Oranje. Na zdjęciu powyżej: niemieckie wojsko nad Mozą, 10 maja 1940 r.
Zbombardowany Rotterdam
Ciekawostka
Na emigracji Wilhelmina przejęła ster władzy, a premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill mawiał o niej, że jest to jedyny prawdziwy mężczyzna wśród przedstawicieli rządów na wychodźstwie. Prowadziło to zresztą do zadrażnień z ówczesnym premierem rządu Dirkiem Janem de Geerem, który nie wierzył w zwycięstwo aliantów i nastawiał się na porozumienie z Niemcami, za co został zdymisjonowany. W okupowanej Holandii królowa była osobą bardzo popularną, a obchodzenie jej urodzin i noszenie jej zdjęć było symbolem oporu.
II wojna światowa ukazała dwa oblicza Holandii: część społeczeństwa poszła na kolaborację z Niemcami, część stawiła im bohaterski opór. Niemiecka polityka okupacyjna była tu znacznie łagodniejsza niż w Europie Wschodniej, gdyż Holendrów uważano za przedstawicieli czystej rasy germańskiej. Pozwolono nawet na utrzymanie administracji holenderskiej, tworzonej z holenderskich faszystów. Niemcom sprzyjała nawet część polityków, w tym oprócz de Geera pięciokrotny premier Hendrikus Colijn, czemu trudno się dziwić, skoro sympatie profaszystowskie zademonstrowała, przynajmniej na początku wojny, spora część obywateli Królestwa Niderlandów. Aż 800 000 Holendrów wstąpiło do utworzonej tuż po kapitulacji Unii Holenderskiej (najbardziej masowej organizacji w dziejach tego kraju), która roztaczała wizje świetności kraju w Nowej Europie pod hegemonią niemiecką, propagowała wodzowski system rządów, nie tolerowała w swych szeregach Żydów i nawet współpracowała z władzami okupacyjnymi. Na popularność Unii wpłynęły sukcesy Niemców i brak wiary w ich przegraną, ale nie poparła krucjaty antybolszewickiej, co stało się przyczyną jej rozwiązania w 1941 r. Na zdjęciu: Hendrikus Colijn.
Innym przykładem kolaboracji było zachowanie holenderskiej kolei publicznej. Jej dyrekcja także poszła na współpracę z Niemcami. Holenderskimi pociągami holenderscy kolejarze wywozili holenderskich robotników przymusowych i Żydów, a także zrabowane holenderskie mienie. Dyrekcja pilnowała, by nie dochodziło do strajków, co jednak się stało w końcowej fazie wojny. Współpracę z Niemcami podjęły także wielkie koncerny Philips i Unilever, aczkolwiek równocześnie świadczyły usługi aliantom.
Początkowa bierność wobec okupanta zaczęła się jednak stopniowo przeradzać w niechęć, do czego przyczynił się rabunek kraju, wyzysk gospodarczy, pogarszające się warunki życia i malejące przydziały żywności, nasilające się z czasem prześladowania członków ruchu oporu i terror (zwłaszcza od 1943 r.), a także budząca sprzeciw tolerancyjnych z natury Holendrów antyżydowska polityka Hitlera. Katalizatorem narodzin holenderskiego ruchu oporu były zamieszki w amsterdamskiej dzielnicy żydowskiej, sprowokowane przez faszystów. Doprowadziły one nawet do wybuchu strajku w Amsterdamie i sąsiednich miastach (w okupowanej Polsce byłoby to nie do pomyślenia ze względu na represje). Na zdjęciu: żydowska nastolatka Anna Frank, autorka słynnego dziennika, która przez dwa lata ukrywała się w Amsterdamie, a potem z rodziną trafiła do obozu koncentracyjnego. Zginęła w obozie Bergen-Belsen. Czytaj także: Anna Frank i Rutka Laskier.
Ciekawostka
Bardzo rozpowszechnione było zabieranie Holendrom rowerów, co spowodowało powstanie popularnego także po wojnie powiedzenia: Niemcy, oddajcie nam nasze rowery!
3.1 Ruch oporu
Ze względu na specyfikę kraju – brak lasów, płaskość terenu, wysoki stopień zurbanizowania – holenderski ruch oporu nie mógł przybrać formy wojny partyzanckiej. Jego działalność polegała głównie na pomocy w ukrywaniu się ludzi zagrożonych wywózką na roboty czy do obozów zagłady. Fałszowano dokumenty, niszczono rejestry, produkowano kartki żywnościowe, wyszukiwano schronienia, poza tym przeprowadzano akty sabotażu, działał wywiad, kolportowano podziemną prasę (około 1200 tytułów!) i ulotki, wykonywano wyroki śmierci na kolaborantach i szefach policji (przykładem Utrecht i Nijmegen). W czerwcu 1944 r. odbito 44 więźniów z więzienia w Arnhem. Na zdjęciu: fałszywy dokument wydany przez ruch oporu.
Specyfiką holenderskiego ruchu oporu było jego silne rozdrobnienie wiążące się m.in. z podziałami religijnymi. Do większych organizacji należały: Służba Porządkowa (Ordedienst), złożona z zawodowej kadry oficerskiej, ale niezbyt popularna ze względu na silny antykomunizm; Krajowa Organizacja Pomocy dla Nurków (nurkami nazywano osoby ukrywające się), która skupiała się na udzielaniu pomocy osobom ukrywającym się oraz związane z nią Krajowe Bojówki, które organizowały akcje zbrojne. Rozdrobnienie organizacji podziemnych utrudniło ich koordynację przez władze emigracyjne, jak to miało miejsce w Polsce. Dopiero we wrześniu 1944 r. rząd emigracyjny powołał Wewnętrzne Siły Zbrojne (Binnenlandse Strijdkrachten), w skład których weszły wyżej wymienione struktury. Na zdjęciu: Wewnętrzne Siły Zbrojne.
W ramach ruchu oporu utworzono Narodowy Fundusz Pomocy (Het Nationale Steunfonds), którego pieniądze przeznaczano na pomoc dla osób ukrywających się, a od 1944 r. także dla strajkujących kolejarzy. Pod naciskiem ruchu oporu holenderscy kolejarze zdecydowali się w końcu na strajk generalny, który trwał aż do końca wojny. Ciekawostką jest to, że skrupulatni pracownicy bankowi wystawiali pokwitowanie na każdą wpłatę!
3.2 Indie Holenderskie
Indie Holenderskie utrzymały niezależność jeszcze przez dwa lata po kapitulacji Holandii, doszło tam nawet do internowania Niemców (mężczyzn) i członków organizacji faszystowskich. Już kilka godzin po napaści Japończyków na Pearl Harbor (7 grudnia 1941) rząd holendersko-indyjski wypowiedział Japonii wojnę, ale armia holenderska nie była w stanie powstrzymać wojsk cesarskich, które stopniowo zdobywały kolejne wyspy.
Japońska inwazja na Jawę
Do dramatycznej bitwy morskiej doszło 27 lutego 1942 r. w okolicach Jawy. Uczestniczyła w niej flota holenderska, amerykańska, brytyjska i australijska dowodzona przez holenderskiego kontradmirała Karela Doormana, ale te połączone siły morskie nie były w stanie przeciwstawić się lepiej wyszkolonej flocie japońskiej i bitwa została przegrana, z wielkimi stratami aliantów. Sam Doorman stracil w niej życie, a holenderska flota wojenna praktycznie przestała istnieć. Akt kapitulacji Jawy został podpisany 9 marca 1942 r. Na zdjęciu: holenderski krążownik De Ruyter w bitwie o Jawę.
W czasie japońskiej okupacji Indonezji ludność holenderską poddano prześladowaniom, część trafiła do specjalnych obozów, a część wziętych do niewoli żołnierzy Królewskiej Armii Holendersko-Indyjskiej skierowano do budowy słynnej drogi burmańskiej, co wiekszość przypłaciła życiem. Przypieczętowało to los kolonii, która już nigdy nie wróciła pod panowanie holenderskie.
3.3 Wyzwolenie
Pierwszą próbę wyzwolenia Holandii wojska alianckie podjęły wiosną 1944 r. w ramach operacji Market Garden (17-25 września), w której uczestniczyła polska 1 Samodzielna Brygada Powietrzno-Desantowa pod dowództwem generała Stanisława Sosabowskiego, ale operacja ta zakończyła się porażką aliantów. Jesienią została wyzwolona za tylko południowa Holandia (29 października – Breda; 9 listopada – Moerdijk), w czym znaczący udział miała 1 Dywizja Pancerna generała Stanisława Maczka. (Polecamy serię artykułów na ten temat w rozdziale II wojna światowa). Ofensywa na okres zimowy zatrzymała się na linii Mozy. Ostatnia zima niemieckiej okupacji okazała się dla Holendrów niezwykle dramatyczna, ponieważ Niemcy zablokowali dostawy żywności z rolniczych obszarów Holandii, a także dostawy opału. Z głodu jedzono wówczas cebulki tulipanów, a około 15 000 ludzi zmarło. Następna ofensywa aliancka miała miejsce wiosną 1945 r. Holandię wyzwalały jednostki kanadyjskie i to kanadyjski generał Foulkes przyjął 5 maja kapitulację wojsk niemieckich. Holenderską jednostką biorąca udział w wyzwoleniu była Brygada imienia księżniczki Ireny, licząca 1500 żołnierzy. Na zdjęciu: królowa Wilhelmina wizytuje oddziały Gwardii Honorowej na wyzwolonych terenach koło Eindhoven.
Mroczne czasy niemieckiej okupacji w Holandii zostały pokazane przez holenderskiego reżysera Paula Verhoevena w thrillerze “Czarna księga” (Zwart Boek). Czarna księga, zwiastun.
4. Okres powojenny
Po wojnie tradycyjna polityka neutralności została zastąpiona polityką na rzecz politycznej, gospodarczej i militarnej integracji europejskiej, której Holandia stała się wielkim orędownikiem. Zmianę tę podyktowały m.in. względy gospodarcze oraz świadomość konieczności współdziałania państw w celu utrzymania pokoju światowego i przeciwstawienia się ekspansji komunistycznej. W 1945 r. Królestwo Niderlandów stało się członkiem ONZ, w 1949 r. wstąpiło do NATO, w 1948 r. wraz z Belgią i Luksemburgiem utworzyło unię celną o nazwie Benelux, a w 1957 r. współstworzyło Europejską Wspólnotę Gospodarczą (EWG). W tym samym czasie Holandia przystąpiła także do innych struktur o charakterze gospodarczym i integracyjnym (Euratom, Europejska Wspólnota Węgla i Stali). Od 1993 r. jest członkiem Unii Europejskiej.
Sporym wyzwaniem stała się odbudowa zrujnowanej przez wojnę gospodarki, gdyż w wyniku wojny Holandia utraciła 1/3 majątku narodowego, więcej aniżeli inne państwo Europy Zachodniej. Utrata kolonii, a więc dotychczasowych źródeł eksportu surowców naturalnych i produktów rolniczych, wymusiła poważne zmiany w strukturze gospodarki. Jej najważniejszym elementem pozostało rolnictwo (Holandia jest obecnie trzecim na świecie producentem żywności), ale Holendrzy zbudowali także potężny i nowoczesny przemysł. Czynnikiem sprzyjającym było zachowanie sporego kapitału rodzimego, przyjęcie planu Marshalla oraz przetrwanie w doskonałej kondycji wielkich koncernów z kapitałem holenderskim: Royal Dutch-Shell, Unilever, Philips i AKZO. Nie bez znaczenia było odkrycie na terytorium państwa bogatych złóż ropy naftowej i gazu ziemnego, co pod koniec lat 60. znacznie poprawiło materialną sytuację Holendrów. Na zdjęciu: kraj kontrastów – pastwisko obok wielkiego miasta.
Kolejnym czynnikiem był talent i pracowitość Holendrów, którzy wielkim nakładem kosztów zaczęli realizować min. ambitne plany budowy tam i tworzenia nowych polderów przez osuszanie zbiorników wodnych. (Szerzej piszemy na ten temat w Na wieki wieków woda.) Nie zpobiegło to jednak ogromnej katastrofie – 1 lutego 1953 r. woda przerwała tamy i wdarła się w głąb kraju na odległość 75 km, zabijając 1835 osób i kilkadziesiąt tysięcy sztuk bydła. Osuszanie zalanych terenów zajęło ponad 10 miesięcy. Na zdjęciu: budowa tamy i polderu Vrouwen w okolicach Veer, Plan Delta.
Dużym zmianom uległo także społeczeństwo holenderskie. Doświadczenia okupacji bardzo nadwerężyły tradycyjny system filarów, a religia przestała stopniowo odgrywać znaczącą rolę w polityce, zwłaszcza wobec postępującego od lat 60. procesu laicyzacji. Nie przeszkodziło to obejmowaniu rządów przez premierów reprezentujących partie o charakterze reigijnym. Od 1945 r. Holandia miała 11 premierów z katolickiej Partii Ludowej lub Apelu Chrześcijańsko-Demokratycznego (przedostatni to Jan Balkenende), 4 z Partii Pracy i tylko 1 z liberalnej Partii Ludowej dla Wolności i Demokracji (obecnie urzędujący Mark Rutte). Spore zmiany w strukturze społecznej przyniosła utrata kolonii i imigracja jej mieszkańców, głównie z Indonezji i Surinamu. Od chwili otwarcia rynku pracy dla Polaków w 2007 r. na trwałe w holenderski pejzaż wpisała się polska Polonia. Na zdjęciu: uczestnicy Dnia Królowej w Amsterdamie, 2010 r.
Współczesna Holandia pozostaje królestwem, w którym władzę królewską (praktycznie bardzo formalną) sprawuje od 30.04.2013 r. król Willem-Alexander. Stało się to po abdykacji jego matki, królowej Beatrix, która przyjęłą tytuł księżnej (czytaj: 30 kwietnia 2013 r.) .
Król Willem-Alexander składa przysięgę obok swojej żony królowej Maximy w Nieuwe Kerk lub New Church w Amsterdamie podczas inauguracji, 30 kwietnia 2013 r. POOL / PETER DEJONG
4.1 Utrata Indii Wschodnich i innych kolonii
17 sierpnia 1945 r. Indonezyjczycy proklamowali utworzenie niepodległej Republiki Indonezji, której Holandia nie uznała. Holendrzy pragnęli zatrzymać byłą już kolonię siłą i podjęli w tym celu trzy interwencje zbrojne (1946, 1947 i 1948). Przejściowo (1946) udało im się nawet przywrócić kontrolę nad częścią wysp (poza Jawą i Sumatrą), ale wycofywano się z tych interwencji pod wpływem Rady Bezpieczeństwa ONZ. Jednocześnie prowadzono z Indonezyjczykami rozmowy, z których wyłaniały się różne koncepcje polityczne. Ostatni układ zawarto 2 listopada 1949 r., a przewidywał on utworzenie Stanów Zjednoczonych Indonezji i unię personalną z Królestwem Holandii, przy sporym ograniczeniu suwerenności nowego państwa. Unię tę w 1954 r. zerwali Indonezyjczycy, którzy w 1957 r. znacjonalizowali mienie holenderskie. Ostatnim spornym obszarem w tym rejonie była zachodnia Nowa Gwinea, w 1961 r. zaanektowana przez Indonezyjczyków, a w 1963 r. włączona do Indonezji jako Irian Zachodni. Na zdjęciu: okręt holenderski wysłany do Indonezji w 1946 r. w ramach interwencji zbrojnej (kadr z filmu Jorisa Ivensa “Indonesia calling”).
25 listopada 1975 r. uzyskała niepodległość Gujana Holenderska, która przyjęła nazwę Surinam. Jego mieszkańcy zachowali obywatelstwo holenderskie, a blisko ¼ emigrowała do Holandii. Najdłużej przy Holandii utrzymały się Antyle Holenderskie, które przestały istnieć jako kolonia 10 października 2010 r. Wyspy te jednakże nie opowiedziały się za pełną niezależnością, ale za pozostaniem w strukturach Królestwa Niderlandów. Ich status jest różny. W składzie Królestwa Niderlandów pozostały tylko Bonaire, Saba i Sint Eustatius, które otrzymały status gmin specjalnych. Aruba, Curaçao i Sint Maarten uzyskały status autonomicznych krajów wchodzących w skład Królestwa Niderlandów. Na zdjęciu: Antyle Holenderskie.
Holandia współczesna
Dzień Króla w Amsterdamie 2014 r.
Renata Głuszek
Literatura: Jan Balicki, Maria Bogucka: Historia Holandii, Ossolineum 1976.
Zdjęcia: Wikimedia Commons, Wikipedia, Eppo Nottenbaum, Joris Ivens: “Indonesja calling”, anp-archief, public domain, koninglijkhuis.nl