Seks w wielkim mieście

Bez wątpienia najatrakcyjniejszą dzielnicą Amsterdamu jest dzielnica De Wallen (Wały – wyznaczają je ulice Oudezijds Voorburgwal i Oudezijds Achterburgwal), znana jako Dzielnica Czerwonych Świateł, a przez amsterdamczyków zwana Rossebuurt. To tu znajdują się najstarsze, średniowieczne budowle, jak kościół Oude Kerk (1306) i dawna miejska brama Waga (1425), otoczone drzewami kanały zachęcają do spacerów wzdłuż ich malowniczych nabrzeży. Nie to jednak przyciąga turystów, ale słynne okna z czekającymi na klientów, skąpo odzianymi prostytutkami oraz nie mniej słynne coffeeshopy* serwujące konopie.

Jeżeli kiedykolwiek znajdziesz się w Amsterdamie, obejrzyj koniecznie Dzielnicę Czerwonych Świateł. Będziesz pod wrażeniem jej uroku – takich turystycznych opisów DCŚ jest w internecie mnóstwo. A jak jest naprawdę?

SONY DSC

Są ludzie dumni z turystycznej atrakcyjności DCŚ. Jawi się ona wszak jako cudowne, wesołe miejsce pokazujące, jak wolnym miastem jesteśmy. Ale ja uważam to za szambo. SONY DSCIstnieje tam wiele poważnej przestępczości, wiele wyzysku kobiet i wiele społecznego niepokoju – to opinia byłej prostytutki, pełniącej funkcję radnej Amsterdamu (cytat pochodzi z Wikipedii). I faktycznie – kolorowe neony przybytków seksu, uśmiechnięte i zrelaksowane panie w oknach (widok jednak szokujący i żenujący dla nieprzyzwyczajonych), restauracyjki to tylko jedna strona medalu. Wystarczy jednak pospacerować po mniej dekoracyjnych, brzydkich zaułkach (Zwartlaken-steeg, Leidekkerssteeg, Gooijersteeg), w których do niedawna działały okienne burdeliki, aby nabrać podejrzeń, że czar legalnej prostytucji może być zwodniczy. Na zdjęciu: prostytutka w czerwonym oknie – prezentacja w Muzeum Seksu. 

HISTORIA

Prostytucja rozkwitła właśnie w tej części Amsterdamu – miasta wszak portowego – ponieważ w XIII w. dzięki kanałowi Damrak pełniła funkcję przystani. A przystanie, jak wiadomo, od zawsze były siedliskiem płatnego seksu.

Cornelis_anthonisz_vogelvluchtkaart_amsterdam

Amsterdam w XVI w.

Pierwszy oficjalny dokument poświadczający nierząd pochodzi z 1413 r. i stanowi, że jedynie urzędnicy szeryfa mogą prowadzić domy publiczne. W ciągu kolejnych wieków zmieniały się przepisy i warunki uprawiania prostytucji, ale zawsze zjawisko to było przez władze tolerowane. Najważniejsze etapy w historii DCŚ to:

XVI w. – Do władzy w Amsterdamie dochodzą protestanci – delegalizacja domów publicznych, które działają w ukryciu, zakaz wykonywania „najstarszego zawodu świata”.

XVIII w. – Prostytucja przenosi się do kasyn, które przekształcają się w luksusowe domy publiczne dla zamożnych; biedniejsi zadowalają się prostytutkami działającymi w sąsiedztwie kościoła Oude Kerk.

1811 – Okupujący Holandię Francuzi uchylają zakaz prostytucji i wprowadzają czerwone kartki zezwalające na świadczenie usług erotycznych przez zdrowe kobiety. W tym okresie ma miejsce zwabianie Francuzek do Amsterdamu pod pozorem dobrej pracy, po czym zmusza się je do nierządu.

1911 – Oficjalny zakaz prostytucji przy nieoficjalnym akceptowaniu zjawiska.

lata 20. – Władze ostatecznie rezygnują z zakazu na rzecz kontroli i regulacji prostytucji.

lata 30. – Prostytucja uprawiana jest w oficjalnych salonach piękności; kobietom nie wolno pokazywać się klientom na zewnątrz (za stanie w przejściu grozi areszt).

lata 50. – Początek prostytucji okiennej.

lata 60. – Powstają pierwsze sklepy dla dorosłych, a w 1965  r. Zwarte Jopie (Czarny Jopie) – król DCŚ – otwiera słynną „Casa Rosso”, kompleks hazardowo-erotyczny, pierwszy, w którym pokazywano seks na żywo. „Casa Rosso” działa do dziś, ale po pożarze w 1983 r. (spowodowanym przez podpalenie) w nowym budynku i w miejscu oddalonym o kilkadziesiąt metrów.

SONY DSC

Casa Rosso

1975 – Rozpoczyna działalność pierwszy coffeeshop – „The Bulldog” (działa do dziś).

SONY DSC

The Bulldog

lata 90. – Po upadku komunizmu pracę w DCŚ podejmują kobiety z krajów Europy wschodniej. Obecnie liczba bułgarskich prostytutek przewyższa liczbę holenderskich.

1995 – Nieudana próba wprowadzenia „okiennej” prostytucji męskiej – męskie okno zamknięto po zaledwie kilku godzinach!

2000 – Zniesienie zakazu prowadzenia domów publicznych; uznanie prostytucji za zawód: według oficjalnej nomenklatury prostytutki nazywane są „pracownicami seksu”.

2007 – Uchwalenie tzw. Coalition Project 1012 (liczba pochodzi od kodu pocztowego), który ma na celu oczyszczenie dzielnicy z występku.

2011 – Podniesienie wieku legalności prostytuowania się do 21 lat; nałożenie obowiązku płacenia podatków przez damy świadczące usługi seksualne.

ZMIERZCH DZIELNICY CZERWONYCH LATARNI

W pierwszej dekadzie XXI w. klimat wokół DCŚ zaczął się zdecydowanie pogarszać  – nie bez znaczenia były tu rządy kalwińskiego premiera Jana Petera Balkenende. Ale ta na pozór urocza, reklamowana jako najbezpieczniejsze miejsce w Amsterdamie (z powodu intensywnej kontroli policji) dzielnica już od dawna cieszyła się złą sławą. Pierwszym niepokojącym sygnałem dla opinii publicznej była seria zabójstw prostytutek, która miała miejsce w latach 50. i 60. Sporadycznie ataki na prostytutki zdarzają się i dziś. Poza tym władze od dawna mają świadomość, że w dzielnicy kwitnie przestępczość, a wiele klubów erotycznych – jak wspomniana „Casa Rosso” czy „Banana Bar” – oraz coffeshopów służy praniu brudnych pieniędzy. 

SONY DSC

Klub dla dorosłych

Z tego powodu w 2007 r. uchwalono Coalition Project 1012, który ma na celu Prettydutchbong„rewitalizację tej części Amsterdamu i przywrócenie jej amsterdamczykom” (jak powiedział ówczesny radny, w latach 2012 – 2017 wicepremier Lodewijk Asscher). Projekt zakłada, że w ciągu 10 lat liczba „czerwonych okien” (w 2007 r. działało ich 477) zostanie  zredukowana do połowy oraz że zamknie się 26 coffeshopów oraz niektóre kluby dla dorosłych. Plan zakładał zamknięcie także “Casy Rosso” i “Banana Baru”, ale ostatecznie słynne przybytki ocalały. Ponieważ plan jest systematycznie realizowany, a miasto wykupuje własność przestępczych rodzin, strefa nierządu i legalnej dystrybucji narkotyków znacząco się kurczy. Na zdjęciu: coffeeshop.

Znikają „czerwone okna” wokół kościoła Oude Kerk (całkowicie) i na peryferiach: częściowo w dzielnicy Singelgebbied i całkowicie w De Pijp. Prostytucja okienna ma być dozwolona ostatecznie tylko w okolicy Oude Nieuwstraat i Oudezijds Achterburgwal.

Oudekerk

Czerwone okna w sąsiedztwie Oude Kerk

Wiele coffeeshopów przekształciło się w wolne od narkotyków restauracje i kawiarenki. Przykładem „The Grasshopper”, jeden z najsłynniejszych coffeshopów na świecie, który zakończył działalność w styczniu 2014 r.

Zmiana profilu działalności dotyczy także „czerwonych okien” – zamiast skąpo ubranych kobiet wystawiana w nich jest modna odzież (Oudezijds Achterburgwal 121), dzieła sztuki, a pod adresem Oudekerksplein 22 działa rozgłośniaRed Light Radio”. W dawnym „salonie” urządzono „Cafe Bar de Stoof” (Oudezijds Achterburgwal 114). Wiele „okien” pozostaje pustych.

CafeBardeStoof901-001

„Cafe Bar de Stoof”

Nie obyło się oczywiście bez protestów. Właściciele coffeeshopów zaskarżyli decyzję władz miasta do sądu za politykę „czyszczenia” cięgiem całych ulic zamiast rozpatrywania spraw indywidualnie, ale sprawę przegrali. Sąd uznał prawo burmistrza do prowadzenia takiej polityki, która ma zapewnić miastu bezpieczeństwo. Poza tym stwierdził, że właściciele coffeeshopów muszą liczyć się z końcem tolerancji wobec sprzedaży miękkich narkotyków.

1280px-Toonbank_coffeeshop

W coffieshopie

Częścią Coalition Project 1012 jest także rewitalizacja ulicy Damrak, która łączy Dworzec Centralny z placem Dam i jest główną arterią miasta (Damrak – Dam Square – Rokin). Tanie i podejrzane knajpki i hoteliki mają być zastąpione przez eleganckie hotele, restauracje i sklepy. Zainteresowanie ze strony inwestorów jest spore.

Nie ma jednak obawy, że De Wallen stracą całkowicie swój niepowtarzalny charakter, który jest wszak bardzo dużym magnesem dla turystów. Władze Amsterdamu nie zamierzają całkowicie rozprawiać się z prostytucją (wiadomo, że to się nie uda), ale chcą poddać ten proceder większej kontroli i wyeliminować zjawisko zmuszania kobiet do nierządu. Na ograniczeniu liczby krzykliwych neonów reklamujących erotyczne kluby zyskuje bardzo zabytkowy wygląd dzielnicy, której rodowód sięga przecież XIV wieku.

SONY DSC

De Wallen

Renata Głuszek

opublikowane: 20.01.2015 / aktualizacja: 10.02.2021

*coffeeshopy działają także w innych częściach Amsterdamu

W artykule wykorzystano informacje m.in. z Amsterdam Red Light District History  

Zdjęcia: Dorota Mazur, Wikipedia

Zobacz także: Amsterdam na 1 dzień, Sex, drugs & Amsterdam 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.