Należy zgodzić się z tym, że o specyfice pejzażu holenderskiego przesądzają wiatraki. Bez ich charakterystycznych sylwetek krajobraz Niderlandów byłby o wiele uboższy. Płaskość terenu, często oblanego zewsząd wodą, może być jednak sporym walorem. Typowemu mieszkańcowi polderu widok odległego horyzontu daje poczucie bezpieczeństwa i pewności. I co by tu nie powiedzieć o Holendrach – kochają te swoje krowy i ich pastwiska i całą tę spokojność wiejskiego pejzażu. Ale tak to już bywa w małej Holandii – tuż obok zawsze czai się miasto… Sielskie krajobrazy Alblasserwaard, polderu z Południowej Holandii, oraz słynne wiatraki z Kinderdijk sfotografował Ed Koning z Krimpen a/d IJssel.