Wyzwoliciele Holandii

Podobnie jak Polska, także Holandia wiele ucierpiała w czasie II wojny światowej. Polskie jednostki wojskowe brały udział w wyzwoleniu tego kraju i dobrze zapisały się w pamięci jego mieszkańców.
 

W  czasie inwazji Niemiec na Holandię, 14 maja 1940 r., niemieckie lotnictwo zbombardowało Rotterdam  – z wyjątkiem ruin kościoła st. Laurents żaden budynek nie pozostał cały w centrum miasta. Po tym nalocie marynarka holenderska i lotnictwo udały się do Wielkiej Brytanii, a reszta holenderskiego wojska poddała się, z wyjątkiem żołnierzy z prowincji Zeeland, którzy przedostali się przez Belgię i Francję do Wielkiej Brytanii, by tam utworzyć Brygadę Księżniczki Ireny. Brygada ta, po wylądowaniu na Wybrzeżu Francji, parła do przodu tak szybko, jak tylko było to możliwe, i była pierwszymi siłami alianckimi, które osiągnęły holenderską granicę z ich prowincją Zeeland. Czekano tam czas jakiś na powracającą z Wielkiej Brytanii królową Wilhelminę, aby mogła być pierwszym wolnym obywatelem Holandii, który przekracza tę granicę.

Rotterdam zbombardowany

Zbombardowany  Rotterdam

Cena, jaką Zeeland zapłaciło za niepoddanie się, była bardzo wysoka, gdyż Waffen SS zbombardowało stolicę prowincji Middelburg. (SS to skrót od Schutz Staffel, co przy Maczek portrettłumaczeniu „eskadra ochronna” nabiera szczególnie ironicznego kontekstu.)  Skierowana do Holandii polska 1 Dywizja Pancerna pod dowództwem generała Stanisława Maczka (16 000 żołnierzy, około 400 czołgów) nie miała okazji zobaczyć zbombardowanego Rotterdamu, ale po wkroczeniu do Zeeland mogła ujrzeć zrównany z ziemią Middelburg, nie wiedząc w tym momencie, jak wyglądają polskie miasta. Polacy musieli wziąć pod uwagę to, że Niemcy odseparowali gęsto zaludnioną prowincję Holandia od reszty kraju, konfiskując tam żywność i źródła energii ( co tylko mogli), aby zaopatrzyć swoich żołnierzy. Do zadań 1 Dywizji Pancernej należało zatem wyzwolenie Holandii zanim zacznie się zima. Tej zimy – w Holandii nazywanej zimą głodu – ludzie w miastach umierali z braku jedzenia. Większość Holendrów wciąż nie chce tego wspominać  i o tym mówić, że ich dzieci umierały z głodu w ich ramionach. Jadano koty, psy (jakże trudno o tym pamiętać) i bulwy tulipanów. Na zdjęciu powyżej: generał Stanisław Maczek.

1 Dywizja Pancerna

                                         1 Polska Dywizja Pancerna w Szkocji                                             

Pierwszym miejscem w Holandii, do którego weszli polscy żołnierze, była wieś „Baarle-Nassau”, skąd przebijano się do Moerdijk, na południe od rzek, które tworzą południową granicę prowincji zwanej (Północną i Południową) Holandią. Ich zawołaniem było więc „od Baarle-Nassau do Moerdijk”. Moerdijk zostało wyzwolone 9 listopada 1944 r. po tygodniu ciężkich walk.  Wcześniej, 29 października, „czarne diabły’ – jak ich nazywali Niemcy – wyzwolili Bredę dzięki zakończonemu sukcesem manewrowi oskrzydlającemu 1 Dywizji. W czasie walk nie było ofiar cywilnych!

Ciekawostka

Kiedy w 1830 r. Belgia oddzieliła się od Niderlandów, granica podzieliła wieś Baarle na Baarle Hertog (Belgia) i Baarle Nassau (Holandia), ale jej przebieg nigdy nie został dokładnie wytyczony. Każdy metr kwadratowy jest we wsi zarządzany przez kraj, do którego należy, posiada zatem wszystko podwójne: dwie rady, dwie jednostki policyjne, dwie straże pożarne itd. – belgijskie i holenderskie. Nauczono się z tym żyć w pokoju, dobrym współdziałaniu i sąsiedztwie. W oparciu o ten dobry przykład, że granice nie są takie ważne, stworzono Beneluks  (Belgia, Niderlandy, Luksemburg), a potem Europejską Wspólnotę Węgla i Stali, z której zrodziła się Europejska Wspólnota Gospodarcza, a następnie Unia Europejska. parada

Parada zorganizowana przez mieszkańców Bredy wyzwolonej przez żołnierzy 1 Dywizji Pancernej generała Stanisława Maczka, październik 1944 roku. Na tablicy w tle widnieje napis: „Dziękujemy wam Polacy”.

Burmistrz BredyPo wojnie wielu polskich żołnierzy pozostało na Zachodzie (w komunistycznej Polsce czekały ich represje), część w Anglii, część w Holandii – zapomniani bohaterowie. Gen. Maczek pracował w szkockim pubie. Po śmierci (dożył 102 lat), zgodnie z jego życzeniem, pochowano go na cmentarzu w Bredzie – kolejnym mieście holenderskim wyzwolonym przez 1 Dywizję Pancerną. Jednostka ta została uhonorowana Wojskowym Orderem Wilhelma – najstarszym i najwyższym orderem Królestwa Niderlandów. Na zdjęciu: burmistrz Bredy Van Slobbe wygłasza mowę powitalną na cześć 1 Dywizji Pancernej gen. Maczka

To samo odznaczenie przyznano w 2006 r. także Samodzielnej Brygadzie Spadochronowej pułkownika Stanisława Sosabowskiego, która też uczestniczyła w wyzwalaniu Holandii, biorąc we wrześniu 1944 r. udział w nieudanej, niestety, operacji Market Garden.

Gen. Stanisław Sosabowski  

oraz żołnierze 1 SBS w czasie Operacji Market Garden

Breda

W czasie II wojny światowej miasto pozostawało pod niemiecką okupacją. Co roku w czasie obchodów Dnia Wyzwolenia, do Bredy przyjeżdża duży oddział polskich weteranów wojennych, a Breda przeznacza część uroczystości na uhonorowanie polskich żołnierzy.

Obchody 75. rocznicy wyzwolenia Bredy  / fot. IPN

Breda 2019 – obchody 75. rocznicy wyzwolenia miasta

Sam generał spoczywa na polskim cmentarzu wojskowym przy ul. Ettensebaan obok swoich żołnierzy. (W Bredzie są w sumie trzy polskie cmentarze wojskowe.)

Grób generała Maczka / fot. PawełTomaszK

W pobliżu znajduje się nowo wybudowane Muzeum 1. Dywizji Pancernej, przeniesione tu z dawnych koszar wojskowych w Centrum Miasta. Muzeum miało zostać oddane do użytku w marcu 2020 r., ale wybuch pandemii COVID-19 spowodował odłożenie terminu otwarcia.

Zdjęcie i wizualizacja ze strony muzhp.pl.

Ciekawostka

Breda jest miejscem, gdzie zbudowano pierwsze więzienie typu panoptikon. Umieszczono tam wszystkich niemieckich przestępców wojennych, którzy byli aresztowani na terenie Holandii. Znano ich jak „czwórkę z Bredy” (później trójkę). Byli to Willy Paul Franz Lages, którego uwolniono w 1966 r. z powodu poważnej choroby, Joseph Johann Kotälla, który zmarł za kratami w 1979 r., Ferdinand Hugo i Franz Fischer – obu wypuszczono na wolność w 1989 r.

Po wyzwoleniu holenderski ruch oporu przysiągł, że „żaden żołnierz aliancki nie będzie spoczywać na wrogiej ziemi, a my w tym pomożemy. Wszyscy mają prawo do spoczynku na ziemi holenderskiej”. Od zakończenia wojny zajmuje się tym specjalna jednostka wojskowa, która sprowadziła do kraju imponującą liczbę poległych, oraz cywile. Największe pole chwały znajduje się w Margraten, gdzie pochowano Amerykanów. Przeniesiono ich tam z wielu zakątków Europy.

Han Tiggelaar

Czytaj także: Axel i Gdynia

Symbole: 1 Polskiej Dywizji Pancernej oraz 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej

1 Dywizja Panc naszywka

spadochron

 

 

 

 

 

 

 

 

Czytaj także: Tulipany generałów

Filmy: 

Historia 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Sosabowskiego

Battle of Arrnhem (Dutch)

Niepokonany. Opowieść o generale Stanisławie Maczku  (teatr TVP)

Publikacja: 4 marca 2013 r. / aktualizacja: 25 lutego 2021

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.