Przedstawiamy opis książki autorstwa Bożeny van Mierlo-Dulińskiej, która na podstawie jednostkowej historii “maczkowca” przybliża dramatyczne dzieje żołnierzy walczących w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie i jak te przeżycia wpłynęły na na los drugiego pokolenia wojny. Treść – dzieje współczesne i wojenny pamiętnik żołnierza – napisana jest tak, aby przybliżyć zachodniemu odbiorcy (to on jest pierwotnym adresatem powieści, pisanej oryginalnie po angielsku) najbardziej podstawowe fakty z tego fragmentu dziejów II wojny światowej. “Rozbitkowie” zostali przetłumaczeni na język niderlandzki i są dostępni w Holandii jako MIJN VADER DE SOLDAAT. W Polsce książkę, wydaną w 2012 r., można kupić w sprzedaży internetowej. Autorką poniższego opisu jest Bożena van Mierlo-Dulińska.
Powieść napisana jest częściowo w formie pamiętnika prowadzonego przez polskiego żołnierza, który w latach 1944–1945 brał udział w wyzwoleniu dużych części Holandii jako strzelec w czołgu 1. Polskiej Dywizji Pancernej gen. Maczka.
Szczególnie ciekawe w tej książce jest to, że dziennik rozpoczyna się tuż przed wybuchem II wojny światowej i opisuje – z perspektywy młodego, 19-letniego chłopaka – wydarzenia z jesieni 1939 r., kiedy to Niemcy i Rosjanie dokonują inwazji na Polskę. Jego oczami oglądamy deportację na Syberię tych Polaków, którzy żyją na tzw. kresach i znaleźli się pod sowiecką okupacją. Autor pamiętnika wraz z matką, siostrą i młodszym bratem trafia do małej rosyjskiej wioski, gdzie rodzina jest zmuszona do życia i pracy w ekstremalnie trudnych warunkach klimatycznych i bytowych.
Gdy kilka lat później Niemcy dokonają inwazji na Rosję, status deportowanych Polaków zmienia się nagle. Mogą dołączyć do szeregów nowej polskiej armii, która powstaje na rosyjskiej ziemi. Wielu tak właśnie robi i opuszcza niegościnny kraj, docierając przez Persję do zachodnich wojsk sojuszniczych i wstępując do nich.
Autor pamiętnika dołącza do Pierwszej Polskiej Dywizji Pancernej, która stacjonuje w Szkocji. Szczegółowo opisuje swoje doświadczenia w momencie, gdy Dywizja zostanie wysłana na kontynent, by wziąć później udział w wyzwoleniu Normandii, Flaunders, holenderskiego Zeeuws-Vlaanderen, Brabancji i wschodniej Holandii. Kiedy dotrze do niemieckiego portu w Wilhelmshafen, wojna się kończy. Po sześciu latach nieobecności w domu emocje naszego żołnierza są bardzo głębokie. Mimo odradzania postanawia wrócić do Polski, która znajduje się teraz pod wpływami sowieckimi. Po prostu chce znów być ze swoją rodziną.
Anna, jego córka, która opowiada tę całą historię i cytuje dziennik ojca, zdaje sobie sprawę, że za jej trudną młodość i problemy psychologiczne odpowiada nie tylko przeżywający wojenną traumę ojciec, ale także bycie drugim pokoleniem wojennej ofiary.
Warto zaznaczyć, że zakończenie książki zaskoczy czytelnika.